Jakie roszczenia należą się poszkodowanemu za śmierć bliskiej osoby w wypadku?
WiedzaBez wątpienia bliscy ofiary wypadku doznają szkody materialnej, ale też krzywdy moralnej i cierpienia. Katalog osób uprawnionych do rekompensaty, jak i wachlarz roszczeń jest w takich sprawach szeroki i każdorazowo zróżnicowany w zależności od konkretnego przypadku.
Z roszczeniem z polisy OC sprawcy wypadku wystąpić mogą osoby bliskie ofierze. Warto wiedzieć, że pojęcie osoby bliskiej nie jest ograniczone tylko do najbliższej rodziny (rodziców, dzieci, rodzeństwa, dziadków, wnuków), czy też „więzów krwi”, ale obejmuje również konkubentów, osoby pozostające w nieformalnych związkach, macochy/ojczymów, pasierbów, a nawet powinowatych, takich jak teściowie, zięciowie/synowe. Warunkiem do ubiegania się o zapłatę z tytułu śmierci jest wykazanie przez osobę roszczącą stosunku bliskości ze zmarłym.
Bliskim zmarłego przysługują następujące roszczenia:
- o zwrot kosztów leczenia i pogrzebu;
- o rentę alimentacyjną (dla osób pozostających na utrzymaniu zmarłego);
- o stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej bliskich zmarłego;
- o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę.
Jeżeli chodzi o zwrot kosztów leczenia i pogrzebu, podstawą ich dochodzenia są dokumenty potwierdzające poniesione koszty (faktury, rachunki, potwierdzenia przelewów). W przypadku renty alimentacyjnej należy w szczególności udokumentować wysokość dochodów, jaką zmarły osiągał przed śmiercią. Natomiast w odniesieniu do stosownego odszkodowania i zadośćuczynienia – nie sposób jednoznacznie wskazać konkretnej kwoty, którą można uznać za właściwą. Sądy szacują zatem te kwoty uznaniowo, każdorazowo po szczegółowej analizie danego przypadku.
Do naszej Kancelarii trafiła sprawa czwórki rodzeństwa, poszkodowanych w związku ze śmiercią ich ojca wskutek wypadku drogowego. Każdy z poszkodowanych był w innym wieku (od 16 do 31 lat) i miał inną sytuację życiową (mieszkał/nie mieszkał wspólnie z ojcem, był/nie był na jego utrzymaniu, był/nie był samodzielny życiowo). Na skutek przeprowadzonego postępowania przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku oraz wszczętych przez nas postępowań sądowych przeciwko temu zakładowi ubezpieczeń, roszczenia każdego z poszkodowanych zostały zaspokojone. Dwie sprawy zostały zakończone ugodą sądową, a dwie prawomocnymi wyrokami sądów drugiej instancji. Najstarszy syn zmarłego otrzymał w sumie 45 tys. zł zadośćuczynienia. Młodszy syn – 50 tys. zł tytułem zadośćuczynienia i 15 tys. zł tytułem stosownego odszkodowania. Starsza siostra, która została opiekunem prawnym młodszej siostry otrzymała 90 tys. zł zadośćuczynienia i 40 tys. zł stosownego odszkodowania, natomiast młodsza siostra (niepełnoletnia w dniu śmierci ojca) – 85 tys. zł zadośćuczynienia i 40 tys. stosownego odszkodowania.
Jak widać na powyższym przykładzie, uzyskane dla poszkodowanych kwoty stosownego odszkodowania i zadośćuczynienia były różne pomimo tego, że zostały przyznane w związku z tym samym zdarzeniem. Dla każdego z poszkodowanych należało osobno ocenić wszystkie przesłanki uprawniające do przyznania odszkodowania i zadośćuczynienia oraz oszacować należne świadczenia. Niestety w stosunku do wszystkich czterech poszkodowanych ubezpieczyciel zaniżył zadośćuczynienie wypłacone na etapie przedsądowym co najmniej o połowę, a w niektórych przypadkach nawet trzykrotnie. Kwota stosownego odszkodowania (cztery razy niższa od ostatecznie uzyskanej) została przez zakład ubezpieczeń początkowo przyznana tylko najmłodszej córce zmarłego. Powyższe jednoznacznie dowodzi, że bez wystąpienia z pozwem nie udałoby się dla poszkodowanych uzyskać tak wysokich kwot należności.