Koronawirus, media i prawo
WiedzaWraz z rozprzestrzenianiem się koronawirusa w Polsce zainteresowanie mediów jego tematem rośnie. Nie dziwi więc, że codziennie, za pośrednictwem portali informacyjnych, ale także social mediów dociera do nas ogromna ilość, często sprzecznych informacji. Dotyczą one wielu różnych kwestii, w tym również prawnych, co może powodować dezorientację zarówno wśród konsumentów, jak i przedsiębiorców.
Podstawowymi aktami prawnymi regulującymi zasady przeciwdziałania i organizacji w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa są ustawa z dnia 7 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 oraz znowelizowana w ostatnich dniach ustawa z dnia 5 grudnia o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Przepisy te regulują wiele różnych zagadnień, w tym m.in. organizację służby zdrowia, czynności, które powinny być podjęte w związku ze stanem epidemii, uprawnienia rodziców zmuszonych do pozostania z dziećmi w domu w związku z zamknięciem szkół, sytuacje, w których można zastosować obowiązkową hospitalizację, ale także kwestię innych ewentualnych zakazów i nakazów, jakie mogą zostać nałożone przez Rząd na obywateli i przedsiębiorców.
Dlaczego ewentualnych? Poza wspomnianym przypadkiem obowiązkowej hospitalizacji, wymienione powyżej przepisy nie nakładają wprost żadnych nakazów lub zakazów na osoby fizyczne lub przedsiębiorców, a jedynie dają Rządowi uprawnienia do nałożenia takich nakazów lub zakazów w drodze odpowiedniego Rozporządzenia. Rozporządzenie takie powinno być opublikowane w Dzienniku Ustaw (http://dziennikustaw.gov.pl/DU). W chwili pisania tych słów (10.03 wieczorem) brak jest istotnych dla obywateli rozporządzeń opartych o przepisy ww. ustaw, co jednakże nie oznacza, że sytuacja w każdej chwili może się zmienić. Co szczególne istotne, zwłaszcza dla przedsiębiorców, ale i konsumentów, w każdej chwili może zapaść decyzja o czasowym ograniczeniu określonych zakresów działalności przedsiębiorców, narzuceniu określonego sposobu przemieszczania się, czy nawet – stworzenia zamkniętej strefy. Jednakże póki co, żadne z decyzji w tym zakresie nie zostały podjęte, pomimo różnorodnych sugestii, które odnaleźć można w mediach.